Maria Paradowska

Maria Paradowska

„Etatowi” mówcy nie liczą się z audytorium
 

>> Samorząd to dla mnie… nowe, ciekawe doświadczenie, nowe wyzwanie, lecz i obawa, czy podołam tym zadaniom. Ale przede wszystkim to szansa na dokonanie czegoś dobrego.
>> Ze zdobycia przeze mnie mandatu radnego najbardziej cieszyli się… ci, którzy na mnie głosowali. Gratulacje składali przyjaciele, znajomi i osoby, których nie znałam, ale one mnie znały i okazywały sympatię.
>> Od kiedy zostałam radną… oczywiście przybyło mi obowiązków; muszę je pogodzić z innymi pracami, którymi się zajmuję. Jest to czasem trudne.
>> W niedzielny wieczór przed sesją sejmiku… przygotowuję się do sesji, przeglądam materiały, porządkuję je, robię notatki i wkładam do teczki z przekonaniem, że tym razem sesja nie będzie wielogodzinna.
>> Podczas sesji sejmiku najbardziej nużą mnie… zbyt długie wystąpienia niektórych radnych, takich „etatowych” mówców, którzy lubią słuchać siebie, nie licząc się z audytorium.
>> Śmieszą mnie radni, którzy… Nie, nie śmieszą mnie.
>> Kiedy dostałam jako radna laptop… bardzo się ucieszyłam i musiałam przejść krótki kurs jego obsługi. Do tej pory nie korzystałam z komputera.
>> Dodatkowy miliard euro dla Wielkopolski wydałabym na… autostrady i ratowanie obiektów zabytkowych. Nieco pieniędzy przeznaczyłabym na Poznań, na odnowienie zabytkowych kamienic, uliczek i na budowę nowych domów w „starym stylu” – a nie „cementowo-szklanych”, podobnych do Kupca Poznańskiego.
>> Wielkopolanie tym różnią się od innych, że… są gospodarni, oszczędni, pracowici, czyści. Tak było przed laty, czy jest tak nadal? Idąc ulicami miasta, trudno niekiedy uwierzyć szczególnie w cechę czystości. Uważam jednak, że rdzennych Wielkopolan cechują wyżej wymienione zalety.
>> Mieszkam w… Poznaniu od pokoleń i dlatego… bardzo bliskie jest dla mnie dobro Poznania, jak i całej Wielkopolski.
>> Moja pasja to… była i – mimo, że jestem na emeryturze – jest nadal praca naukowa – pisanie artykułów i książek; oraz utworzone Muzeum Bambrów Poznańskich.
>> Moim hobby nigdy nie mogłoby być… nieróbstwo. Każde wartościowe zajęcie można przekształcić w hobby.
>> Słucham… muzyki. Lubię zwłaszcza Wagnera, Pucciniego, także Griega, Chopina – wielu jest kompozytorów, których muzyka jest mi szczególnie bliska.
>> Czytam… prasę, a także książki naukowe i dobrą beletrystykę. Mało jest jednak czasu na to wszystko.
>> Oglądam… telewizyjne „Fakty” i jakieś dobre filmy, o ile nie są nadawane po 23.00 – a tak jest niestety bardzo często.
 
Imię i nazwisko: Maria Paradowska
Data i miejsce urodzenia: 09.06.1932, Poznań
Miejsce pracy, wykonywany zawód: emeryt, profesor etnologii
Wybrana do sejmiku z listy PO, w okręgu nr 1
Liczba głosów: 12.252

BIEŻĄCE WYDANIE

Kwiecień 2024