Tatiana Sokołowska

Niedługo w Polsce będzie Rzeszów

>> Bliscy mówią na mnie… Stachu.

>> W samorządzie najbardziej lubię… przykładanie się do decyzji, które sprawiają, że…

>> …bycie Wielkopolaninem oznacza… rozglądanie się wokół z dumą.

>> Polityka to dla mnie… „this is, this is, this is one of the problem”.

>> Gdybym musiała zmienić zawód… Zawód czasem mnie spotyka, zatem dobra byłaby zmiana z czasem na nigdy.

>> Gdy skończyłam 18 lat… łączył się we mnie świat niespokojnych myśli, uroczystych nadziei, nieokreślonych acz wzniosłych zamiarów, chęci poświęcenia się rzeczom wielkim i niebezpiecznym.

>> Na starość… będę miała niespokojne myśli i uroczyste nadzieje, dookreślone oraz wzniosłe zamiary i będę poświęcać się rzeczom wielkim i niebezpiecznym.

>> Żałuję, że… nie zostałam zawodową tenisistką, kosmonautką, artystką i żołnierką, oraz że nie można być nimi jednocześnie.

>> Moim największym atutem jest… Jeszcze nad tym pracuję.

>> Moja największa słabość to… duże czarne samochody, mogą być każdym kolorze.

>> Nikomu dotąd nie mówiłam, że… od jesieni do wiosny zapadam w sen zimowy. W tym czasie do realizacji życiowych zadań wysyłam awatara.

>> Wierzę, że… parafrazując klasyka – niedługo w Polsce będzie Rzeszów.

>> Mam nadzieję na… spotkanie z Mieszkiem I, by dowiedzieć jak to z tym początkiem naprawdę było, Aleksandrem Macedońskim, by pomówić o odwadze, z Margaret Thatcher
o sile, a z Churchillem o cygarach.

>> Kocham… tych, co byli, są i będą.

>> Tatiana Sokołowska