Ewa Panowicz
Punk i metal w samochodzie
>> Bliscy mówią na mnie… kochanie.
>> W samorządzie najbardziej lubię… kontakt z ludźmi i realną możliwość zmiany rzeczywistości.
>> Bycie Wielkopolaninem oznacza… dumę, pracowitość, gospodarność, odpowiedzialność, ale i oszczędność.
>> Polityka to dla mnie… szansa na możliwość kształtowania własnej rzeczywistości, ale też sztuka, o czym rządzący zapominają…
>> Gdybym musiał zmienić zawód… zostałabym obieżyświatem.
>> Gdy skończyłem 18 lat… szybko zaczęłam żyć na własny koszt, doceniłam wolność i tak mi zostało do dzisiaj.
>> Na starość… W moim słowniku nie ma takiego pojęcia...
>> Żałuję, że… Nigdy niczego nie żałuję.
>> Moim największym atutem jest… niestety odpowiedzialność, potem to odchorowuję.
>> Moja największa słabość to… Generalnie nie mam słabości ale bardzo lubię podróżować , a teraz czuję się trochę jak w klatce.
>> Nikomu dotąd nie mówiłem, że… nadal słucham muzyki punkowej i metalu (sama w aucie, mega przyjemność).
>> Wierzę, że… Polki i Polacy to jeszcze kiedyś będzie jeden tolerancyjny i zjednoczony Naród, niezależnie od poglądów politycznych, kibicowania takiej, a nie innej drużynie sportowej, niezależnie od koloru skóry czy preferencji seksualnych.
>> Mam nadzieję na… zmiany polityczne w Polsce.
>> Kocham… moich trzech chłopaków – Jacusia, Kubusia, Bubusia.
>> Ewa Panowicz
>> ur. 31 stycznia 1973 r., Rawicz
>> radca prawny we własnej kancelarii
>> wybrana z listy KO, w okręgu nr 6
>> 15.624 głosy