Bogdan Trepiński
Już nie chcę być marszałkiem
>> Zdanie „radny to brzmi dumnie”… zobowiązuje do konstruktywnego działania.
>> Fakt, że Wielkopolanie nie znają radnych sejmiku…świadczy o tym, że obie strony nie podejmują niezbędnych starań.
>> Podczas sesji sejmiku najczęściej siedzę obok… Marioli Czarnoty – dyrektorki przedszkola i dlatego… wiem lepiej, jak postępować z wnuczętami.
>> Podczas sesji najbardziej lubię słuchać… kompetentnych wypowiedzi Pani Skarbnik
>> Nie wyobrażam sobie samorządu województwa bez… rozwiązywania też problemów Gniezna – niewątpliwie Pierwszej Stolicy Polski.
>> Gdybym był marszałkiem… Uspokajam Pana Marszałka, że już nie mam takich planów.
>> Ostatni raz jechałem regionalną koleją… punktualnie i na siedząco, pod koniec września.
>> W szkole wołali na mnie… oczywiście od nazwiska: Trepek, Trepko i złośliwie – Trep, a o odcinku deptaku wykonanego za moich czasów w Gnieźnie mówiono – Treppenstrasse.
>> Jako dziecko marzyłem o… podróżach do odległych, nieznanych krajów.
>> W przeszłości myślałem, że zostanę… geologiem lub astronomem, coś między
ziemią a niebem. Skończyło się pośrodku, zostałem prawnikiem.
>> Ostatnio najbardziej rozbawił mnie... przebieg jednej konferencji prasowej w poważnej sprawie.
>> Do szewskiej pasji doprowadza mnie… Staram się ją zwalczać, nie zawsze skutecznie podczas nieprzemyślanych wystąpień radnych.
>> Dla poprawy nastroju… oglądam „Szkło kontaktowe”.
>> Bogdan Trepiński
>> ur. 15 października 1942 r., Gniezno
>> emeryt, pracujący jako wykładowca akademicki
>> wybrany z listy PO w okręgu nr 3
>> 6576 głosów