Lech Dymarski

Lech Dymarski

Łapię piłę i rżnę

>> Zdanie „radny to brzmi dumnie”… znam tylko z tej rubryki, ale nasz prestiż w naszych rękach.

>> Fakt, że Wielkopolanie nie znają radnych sejmiku… to wina Tuska.
>> Podczas sesji sejmiku najczęściej obok… siedzą wiceprzewodniczący i dlatego… ja siedzę w środku.
>> Podczas sesji najbardziej lubię słuchać… jak wszyscy – radnego Zbyszka Ajchlera.
>> Nie wyobrażam sobie samorządu województwa bez… przewodniczącego sejmiku.
>> Gdybym był marszałkiem… nie byłbym przewodniczącym sejmiku, ale… pobrzmiewa mi tu nuta ze „Skrzypka na dachu”.
>> Ostatni raz jechałem regionalną koleją… Nie jechałem, bo do pracy mam blisko i najczęściej chodzę pieszo.
>> W szkole wołali na mnie… w podstawówce – „Dymek”, na cześć arcybiskupa o takim nazwisku; w liceum wołaliśmy się po imieniu.
>> Jako dziecko marzyłem o… rowerze, łyżwach i mundurku harcerskim. Rower kupiłem sobie kilkanaście lat temu, a na ten mundurek to już chyba za późno. Łyżew nie mam do tej pory, ale mam narty biegowe.
>> W przeszłości myślałem, że zostanę… inżynierem.
>> Ostatnio najbardziej rozbawiły mnie... igraszki małych kociąt. Przy okazji – może ktoś reflektuje? Oddam nawet w ręce opozycji.
>> Do szewskiej pasji doprowadza mnie… Pewnie się starzeję, bo od jakiegoś czasu nic nie doprowadza mnie do szewskiej pasji.
>> Dla poprawy nastroju… łapię na działce piłę łańcuchową i rżnę!
 
 
>> Lech Dymarski
>> ur. 18 października 1949 r., Poznań
>> dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu
>> wybrany z listy PO w okręgu nr 1
>> 13.085 głosów

 

BIEŻĄCE WYDANIE

Grudzień 2024