Stefan Mikołajczak
Widzę ostrzej
>> Zdanie „radny to brzmi dumnie”… – i nade wszystko zobowiązująco i odpowiedzialnie.
>> Fakt, że Wielkopolanie nie znają radnych sejmiku… to tylko częściowo prawda. Dotyczy nie wszystkich i nie wszędzie się potwierdza.
>> Podczas sesji sejmiku najczęściej siedzę obok… kolegi Kazimierza Pałasza. To świetny partner do szybkich wymian myśli.
>> Podczas sesji najbardziej lubię słuchać… realnych i konstruktywnych koncepcji i opinii, z których szybko może powstać coś dobrego dla Wielkopolski i jej mieszkańców.
>> Nie wyobrażam sobie samorządu województwa bez… jego wrażliwości na ludzkie sprawy, a także współpracy ze wszystkimi, którzy współtworzą naszą rzeczywistość.
>> Gdybym był marszałkiem… Już byłem i dlatego widzę znacznie ostrzej. Częstokroć nie akceptuję stosowanych teraz metod i rozwiązań.
>> Ostatni raz jechałem regionalną koleją… we wrześniu – z Poznania do Skoków. Szkoda, że pomimo przeprowadzonej modernizacji podróż trwa jeszcze prawie godzinę.
>> W szkole wołali na mnie… po imieniu, czasem je zdrabniając.
>> Jako dziecko marzyłem… o ulżeniu w ciężkiej pracy na roli przede wszystkim rodzicom i wszystkim rolnikom.
>> W przeszłości myślałem, że zostanę… inżynierem rolnictwa. Chciałem też mieć żonę i szczęśliwą rodzinę. I marzenia się spełniły.
>> Ostatnio najbardziej rozbawiło mnie... zniknięcie bardzo potrzebnego zegara z Sali Sesyjnej, ufundowanego przez Przewodniczącego Sejmiku WW pana Lecha Dymarskiego.
>> Do szewskiej pasji doprowadza mnie… podejmowanie przez koalicję decyzji ,,na siłę”, mimo innych, racjonalnych propozycji.
>> Dla poprawy nastroju… słucham muzyki klasycznej, czytam książki oraz korzystam – wraz z rodziną – z propozycji teatralnych, koncertowych, wystawowych…
>> Stefan Mikołajczak
>> ur. 26 października 1951 r., Krzyżanki
>> pracownik umysłowy
>> wybrany z listy SLD, w okręgu nr 2
>> 13.241 głosów