Szansa na energetyczną rewolucję

Stoisko UMWW podczas targów „H2POLAND”

Wielkopolska chce być liderem w rozwoju technologii związanych z pierwiastkiem H2, stawia na odnawialne źródła energii i dąży do neutralności klimatycznej – m.in. o tym dyskutowano w Poznaniu podczas majowych targów „H2POLAND”.

17 i 18 maja przedstawiciele biznesu, świata nauki, politycy i samorządowcy, ale także uczniowie i studenci debatowali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich podczas I Środkowoeuropejskiego Forum Technologii Wodorowych „H2POLAND”.

Na pierwsze w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej kompleksowe wydarzenie poświęcone sprawom wodorowym zarejestrowało się aż 1500 uczestników, z czego 150 osób to uczniowie i studenci biorący udział w imprezie towarzyszącej forum – festiwalu „Nauka dla wodoru”. Regionalny samorząd jako gospodarz przedsięwzięcia był jednocześnie partnerem Grupy MTP w jego organizacji.

Pierwiastek H2 był odmieniany przez wszystkie przypadki, zarówno podczas licznych konferencji i debat, jak i prezentowany w ofercie wystawców gotowych na innowacyjny biznes.

Wśród prelegentów pojawili się znani politycy, naukowcy, samorządowcy, ludzie biznesu. To m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (fragment jej przekazu do uczestników konferencji – w ramce poniżej), ambasador Japonii w Polsce Akio Miyajima, ambasador Republiki Korei Południowej Hoon-min Lim, minister gospodarki, pracy i energii z Brandenburgii Jörg Steinbach.

W obronie klimatu

„Jaką przyszłość w Europie ma wodór?”, „Zeroemisyjne rolnictwo”, „Wodorowy wyścig…”, „Czy wodór może wygrać wybory?”, „Jak to może funkcjonować bez strat” – to zaledwie kilka spośród tytułów konferencji i paneli roboczych towarzyszących wydarzeniu.

Z jednej strony w Poznaniu poszukiwano bowiem nowatorskich sposobów na produkcję zielonego wodoru, lepszych systemów magazynowania i transportu energetycznego pierwiastka czy szybszej komercjalizacji i upowszechnienia tej dość drogiej jeszcze technologii, a z drugiej strony wydarzenie było odpowiedzią na potrzebę popularyzowania wiedzy dotyczącej rozwiązań nisko- i zeroemisyjnych.

Pierwiastek H2 był odmieniany przez wszystkie przypadki, zarówno podczas licznych konferencji i debat, jak i w ofercie wystawców gotowych na innowacyjny biznes

Samorząd województwa od kilku lat wspiera rozwój gospodarki wodorowej, która wpisuje się w koncepcję Europejskiego Zielonego Ładu.

– Spoglądamy na perspektywę wodorową jako na jeden z elementów obrony klimatu globalnego. Jego zmiany to największe zagrożenie, które może skończyć się katastrofą dla ludzkości. Każde działanie, które prowadzi do tego, aby tej katastrofy w jakiś sposób uniknąć, jest potrzebne – mówił podczas otwarcia forum „H2POLAND” marszałek Marek Woźniak. – Dla nas, jako regionu, który ma w swojej przestrzeni plan Sprawiedliwej Transformacji Wielkopolski Wschodniej, kwestia wodoru doskonale w te działania się wpisuje. Uważamy, że wodór jest szansą na rewolucję w energetyce, opartą w naszym przypadku głównie o węgiel brunatny.

Podobnie jest zresztą na całym świecie.

Zamiast ropy i węgla

Wiele państw nadal czerpie energię głównie z paliw kopalnych: węgla, gazu i ropy, wykorzystując te surowce w elektrociepłowniach. Ciężki przemysł, ogrzewanie domów, instytucji i firm; paliwo do samolotów, pociągów czy aut; prąd w gniazdku – wszędzie tam potrzeba energii oraz paliwa, aby ją wytworzyć.

Przed laty głoszono tezę, że zasoby paliw kopalnych skończą się w XXI wieku, ale biznes i nauka są w stanie kopać głębiej, szukać nowych złóż dalej (np. w Arktyce) czy wprowadzać nowoczesne technologie (np. szczelinowanie gazu łupkowego). Problem polega na tym, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym i wzrostem liczby ludności cały świat potrzebuje i zużywa globalnie więcej energii.

Skąd ją zatem wziąć?

Można nadal z węgla, gazu i ropy, ale niesie to za sobą kilka ryzyk. Po pierwsze ich wydobycie przyczynia się do zmian klimatu (duża emisja CO2, zanieczyszczenia z powodu awarii tankowców z ropą, katastrofy w kopalniach itp.). Po drugie od kilku lat gwałtownie rosną ceny tych surowców na światowych rynkach. Po trzecie – agresja Rosji na Ukrainę, tzw. szantaż gazowy Putina (żądającego płatności za surowiec w rublach), a także unijne i światowe sankcje handlowe nakładane na Federację Rosyjską spowodowały, że gaz i ropa ze wschodu są teraz niemile widziane przez polityków i opinię publiczną.

Atom czy wodór?

Innym rozwiązaniem jest energia z OZE: fotowoltaiki, wiatraków, elektrowni wodnych, ale ona nie zaspokoi (choćby ze względu na zróżnicowane warunki atmosferyczne) całych potrzeb energetycznych danego regionu czy kraju.

Pozostaje dość drogi atom (przoduje w nim Francja, Niemcy po awarii w japońskiej elektrowni w Fukishimie zamierzali się z tej technologii wycofać, a w Polsce plany jej budowy są jeszcze dość odległe) albo wodór. Największy problem z tym pierwiastkiem polega obecnie na tym, że dziś większość jego światowej produkcji stanowi tzw. szary wodór, pozyskiwany… z gazu ziemnego lub węgla.

Nasza przyszłość to zatem zielony wodór (wytwarzany dzięki OZE) i m.in. o tym debatowano w Poznaniu.

– Forum „H2POLAND” ma charakter symboliczny, wpisując się w trudny czas, kiedy dostawy paliw kopalnianych są uzależnione od sytuacji geopolitycznej. Wodór nie jest tylko marzeniem o przyszłości, musimy o nim rozmawiać już dziś – podkreślił prezes zarządu MTP Tomasz Kobierski.

Zielony wodór coraz mocniej przenika do świadomości społeczeństw jako nośnik energii w niedalekiej przyszłości. Ten trend stopniowo się rozwija (barierą są na razie wysokie ceny i kłopoty z transportem czy magazynowaniem), ale za kilka lat ma szansę zrewolucjonizować rynek energii.

Wodorowa rewolucja zmieni nie tylko wiele gałęzi polskiej i światowej gospodarki (przemysłu, transportu, energetyki, logistyki, handlu itp.), ale również nasze życie (powstaną osiedla zasilane wodorem, stacje tankowania nim aut, pociągów, autobusów itd.).

– Do 2025 roku, inwestując w ten sektor około 2 mld zł, możemy mieć w Polsce około 500 autobusów wodorowych, 32 stacje tankowania, elektrolizatory o mocy 50 MW – wyliczał prof. Paweł Fuć z Wydziału Inżynierii Lądowej i Transportu Politechniki Poznańskiej. – Gdybyśmy zainwestowali 14 mld zł, to do 2032 r. mielibyśmy odpowiednio: 1500 autobusów napędzanych H2, 150 stacji tankowania i elektrolizatory o mocy 260 MW.

Wielkopolska pionierem

– Jako samorząd województwa jesteśmy aktywni we wspieraniu rozwoju gospodarki wodorowej, bo to obiecująca perspektywa. Jeśli chcemy dotrzymać kroku w tej dziedzinie unijnym czy światowym liderom, musimy działać tu i teraz. Dlatego współpracujemy w ramach powołanej przez nasz region Wielkopolskiej Platformy Wodorowej, która zrzesza biznes, naukę, samorządy i środowiska obywatelskie – podkreślał marszałek Marek Woźniak. – Od 2021 r. nie ustajemy też w staraniach na rzecz powołania Wielkopolskiej Doliny Wodorowej, która pozwoli nam wzmocnić pozycję województwa jako istotnego gracza w tworzonym przemyśle wodorowym.

Według ambasadora Japonii Akio Miyajimy zastosowanie technologii wodorowych powinno doprowadzić do rozwiązania wielu dzisiejszych problemów: – Myślę, że Wielkopolska i Polska będą w tym zakresie wprowadzać innowacje, które zostaną następnie wykorzystane także w innych państwach.

– Obecnie największym wyzwaniem jest transport wodoru i logistyka. Chodzi o to, by znaleźć ekonomiczny sposób na dostarczenie wodoru z miejsca produkcji do miejsca zużycia – mówił Andreas Golombek z firmy Go&management. – Rozwiązaniem jest wykorzystanie do transportu pierwiastka gazociągów, po ich wcześniejszej modernizacji i dostosowaniu do wymogów bezpieczeństwa.

Eksperci wskazują, że za 2-3 lata pojawi się możliwość transportu sprężonego wodoru (jak w przypadku gazu LNG), funkcjonują już specjalne kontenery do transportu H2, obok istniejących stacjonarnych stacji pojawią się mobilne punkty do tankowania pierwiastka itp. Gwałtowny rozwój tej branży spowoduje też spadek cen, likwidując jedną z obecnych barier

– Samorządy też mają narzędzia do rozwoju tej technologii. W kilku miastach Holandii wprowadzono np. zakaz używania maszyn budowlanych z silnikami Diesla – dodał Andreas Golombek. – Wkrótce koparki, śmieciarki czy inne maszyny będą napędzane tylko ekologicznym paliwem.

– Regiony i miasta mogą odegrać ważną rolę w przejściu na zieloną energię w Europie. Chcemy wyznaczyć kierunek zmian gospodarczych oraz wspomóc działania biznesu i nauki, przekładając tym samym globalne ambicje na lokalne działania – stwierdził z kolei, otwierając panel „Wodór szansą dla MŚP”, Jacek Bogusławski z zarządu województwa. – Pamiętamy też o edukacji młodego pokolenia. Z myślą o uczniach i studentach realizujemy projekt „Szkoły wodorowej”, który wspiera nauczycieli w przekazywaniu wiedzy z tego zakresu gospodarki.

Czas na dolinę z H2

Rozwój oparty o technologie wodorowe nie powinien odbywać się w sposób rozproszony, a raczej skoordynowany. Stąd pomysł stworzenia doliny wodorowej, która na działalność i podejmowane inicjatywy (koordynację współpracy nauki i biznesu, badania, ekspertyzy, wyznaczanie trendów) mogłaby uzyskać wsparcie z funduszy unijnych.

Zgodnie z polskimi i unijnymi planami strategicznymi doliny wodorowe mają odegrać kluczową rolę w procesie tworzenia się gospodarki opartej o H2, integracji sektorów, transformacji klimatycznej przemysłu oraz budowie infrastruktury.

Wodór jest szansą na rewolucję w energetyce, opartą teraz w naszym przypadku głównie o węgiel brunatny

Doliny skoncentrują popyt oraz podaż i obejmą innowacyjne przedsięwzięcia przemysłowe, projekty inwestycyjne o dużej, wieloletniej skali, co ma doprowadzić do osiągnięcia tzw. masy krytycznej technologii, wiedzy, badań i biznesu. To w efekcie pozwoli stworzyć samowystarczalny ekosystem gospodarki wodorowej. I choć dziś te slogany brzmią jak fantasy, eksperci są zgodni: nie ma ucieczki przed technologią wodorową.

H2 będzie miał istotne znaczenie podczas rewolucji energetycznej i w procesie obniżania emisyjności najważniejszych działów gospodarki, zwłaszcza ciężkiego przemysłu, transportu, energetyki i ciepłownictwa, które – zdaniem naukowców – zostaną głównym beneficjentem technologii wodorowych.

Wielkopolska Dolina Wodorowa z powodzeniem mogłaby funkcjonować m.in. w oparciu o istotnego gracza w naszym regionie, jakim jest ZE PAK SA. Stąd starania samorządu województwa, by wykorzystać pierwiastek H2 w procesie odchodzenia od węgla i transformacji wschodniej Wielkopolski.

Nowe i ekologiczne źródła energii, jej szybki, efektywny i bezpieczny transport (dla przemysłu i gospodarstw domowych) to jednocześnie wyzwanie i szansa na technologiczny skok w przyszłość.

Wodorowy pociąg właśnie ruszył i to od nas w znacznej mierze zależy, czy do niego wsiądziemy, czy też pozostaniemy – jako region – tylko biernym obserwatorem.

Autor: PIOTR RATAJCZAK

BIEŻĄCE WYDANIE

Kwiecień 2024