Atomowe marzenia
Czy jest realne powstanie polskiej elektrowni jądrowej w wielkopolskim Pątnowie?
Po raz kolejny – za sprawą wypowiedzi przedstawicieli rządu o potrzebie budowy polskich siłowni jądrowych – powrócił temat umiejscowienia jednej z nich w Wielkopolsce (przed laty mówiono wiele o Klempiczu, dziś w grę wchodzi raczej wschód województwa).
Koniński Pątnów jest jedną z czterech rekomendowanych przez rząd lokalizacji, w których może powstać polska elektrownia atomowa – wynika z informacji przekazanych radnym województwa przez przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska. O tej kwestii rozmawiano podczas lipcowego posiedzenia sejmikowej Komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Współpracy Międzynarodowej.
Zajmujący się tą tematyką ministerialni urzędnicy – zaproszeni z inicjatywy lobbującej za konińską lokalizacją radnej Zofii Itman – przedstawili zalety budowy tego typu elektrowni dotyczące różnych sfer życia. Jak wskazano, do rekomendowanych przez rząd lokalizacji dla budowy takiego obiektu należą nadmorskie Lubiatowo i Żarnowiec, a także Bełchatów oraz właśnie wielkopolski Pątnów. Żadne wiążące decyzje w tej sprawie nie zapadły, najprawdopodobniej jednak pierwsza polska elektrownia jądrowa będzie budowana w jednej z pomorskich miejscowości.
Jak podkreślano podczas dyskusji, samorząd województwa jest gotów wesprzeć ideę lokalizacji elektrowni w naszym regionie, potrzebny jest jednak dialog między stronami oraz udzielenie przez rząd konkretnych odpowiedzi na wiele pytań dotyczących takiej inwestycji (jak np. wybór technologii, kwestie dialogu społecznego, formuła i terminarz takiej inwestycji). – Bez nich to nadal jest jedynie takie trochę sprzedawanie marzeń – mówił podczas posiedzenia komisji i na lipcowej sesji sejmiku marszałek Marek Woźniak.
Wcześniej marszałek zapewniał, że „w Wielkopolsce jesteśmy przekonani o zaletach lokalizacji elektrowni atomowej w naszym regionie” w czerwcowym liście wystosowanym do premiera. Poprosił w nim Mateusza Morawieckiego o potwierdzenie lokalizacji jednej z planowanych elektrowni jądrowych na terenie Wielkopolski. Wskazał, że region „posiada odpowiednie zasoby kadrowe, instytucjonalne i infrastrukturalne, niezbędne dla efektywnej budowy, zarządzania oraz utrzymania całego ekosystemu energetycznego”, a w województwie można w łatwy sposób uruchomić niezbędny potencjał naukowo-badawczy.
Jednocześnie Marek Woźniak zapewnił w liście, że energetyka jądrowa „wpisuje się w rozwój Wielkopolskiej Doliny Wodorowej, będąc działaniem komplementarnym, zapewniającym prawdziwy zielony wodór dla całej Polski i wspomagając dekarbonizację całych sektorów przemysłowych”.