Uczcili pierwszych królów

Sejmik przyjął 31 marca stanowisko dotyczące jubileuszu 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II.
„Sejmik Województwa Wielkopolskiego dumny z historycznego dziedzictwa i wdzięczny wobec poprzednich pokoleń czci tysięczną rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II na pierwszych królów Polski. Począwszy od chrztu Mieszka I i jego dworu w 966 roku, powstało rozległe, silne i suwerenne państwo. Akt koronacji był tego procesu wymownym zwieńczeniem, gdyż potwierdził, że Polska nie tylko jest częścią Chrisitianitas, ale należy do najważniejszych podmiotów tej europejskiej wspólnoty” – czytamy w dokumencie, który sejmik przyjął jednomyślnie.
Wcześniej, podczas marcowej sesji, o przygotowaniach do koronacji królewskiej, jej przebiegu i konsekwencjach opowiedział radnym dr hab. Rafał Witkowski z UAM w Poznaniu.
– Koronacja była istotnym elementem w procesie tworzenia państwa, trwającym kilkadziesiąt lat. Jeśli przyjmiemy symbolicznie, że ten proces rozpoczął się w połowie X wieku, to doprowadzenie do koronacji zajęło nam około 75-80 lat – mówił Rafał Witkowski. – Pamiętajmy, że państwo Polan odbiegało wówczas, jeśli chodzi o standard funkcjonowania (ekonomiczny, polityczny, gospodarczy) od państw Europy Zachodniej. Trudno było w krótkim czasie zbudować potęgę i nadrobić zaległości cywilizacyjne.
Co jeszcze spowodowało, że przygotowania do koronacji trwały tak długo?
– Nie sposób było zorganizować takiego wydarzenia w małym kościele w skromnym grodzie. Potrzebna była bazylika lub katedra, której budowa trwała kilkadziesiąt lat. Kolejnym z powodów, dla których koronacja odbyła się tak późno od czasu wprowadzenia na ziemiach Polan chrześcijaństwa, były nieustanne wojny, toczone przez dwie-trzy dekady przez Mieszka I oraz Bolesława Chrobrego – opowiadał wykładowca.
Rafał Witkowski zaznaczył, że wiedzę na temat ówczesnych wydarzeń czerpiemy w oparciu o bardzo fragmentaryczne i skąpe źródła historyczne. Badacze stawiają hipotezy, interpretują historię, tworzą rekonstrukcje na podstawie zaledwie kilku łacińskich słów. Na przykład proces wprowadzenia chrześcijaństwa do państwa określono tylko jako „Mieszko książę ochrzcił się”. Brakuje też opisu samej koronacji królewskiej.
– Koronacja jako wydarzenie polityczne jest bez wątpienia związana z kulturą chrześcijańską. Niemniej wprowadzenie nowej religii wiązało się też z innymi nowościami: modelem władzy, porządkiem prawnym, wzorcami w architekturze i w muzyce – wymieniał historyk, ostrzegając: – Z koronacją jest jak z demokracją. Jest, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów (państwo rozpadło się na dzielnice) i trzeba o nią dbać. RAK