Baner wzbudził emocje

Baner wzbudził emocje

W styczniu, w przeddzień zaprzysiężenia Joego Bidena na 46. przywódcę Stanów Zjednoczonych, przy wejściu do Urzędu Marszałkowskiego pojawiły się wizerunki prezydenta elekta oraz wiceprezydent Kamali Harris, amerykańskie flagi i życzenia powodzenia.

– Z radością i nadzieją witam inaugurację kadencji prezydenta Bidena. Radość wynika z przekonania, iż przywróci on wizerunek USA jako państwa będącego wzorcem demokratycznych rządów. Państwa budującego relacje z sojusznikami oparte na wspólnych wartościach, nie zaś bezwzględnych interesach – tłumaczył inicjator ekspozycji, marszałek Marek Woźniak.

Przedsięwzięcie wywołało wiele komentarzy wśród polityków i w mediach, zarówno regionalnych, jak i ogólnopolskich. Szerokim echem odbiło się też w mediach społecznościowych. O sprawie rozmawiano także na styczniowej sesji sejmiku, podczas rozpatrywania sprawozdania zarządu województwa z bieżącej działalności.

– Nie mieliśmy dotąd takiej tradycji po innych wyborach. Rozumiałbym, gdyby marszałek zrobił to z własnych pieniędzy… – zwrócił uwagę Marek Sowa z PiS, pytając jednocześnie o koszty ekspozycji i ich źródło.

– Dlaczego miałbym to robić z własnych pieniędzy? Przecież to zadbanie o polską rację stanu. To gest, który przysłuży się dobremu postrzeganiu Wielkopolski, zgodny z priorytetami polskiej polityki zagranicznej i priorytetami współpracy międzynarodowej województwa, które uchwalił sejmik – odpowiadał marszałek. I wyjaśnił, że około 10 tys. zł na instalację pochodziło z części budżetu przeznaczonej na promocję i współpracę zagraniczną województwa.

„To gest, który przysłuży się dobremu postrzeganiu Wielkopolski”

Krytycznie o inicjatywie wypowiadali się radni PiS.

– To nie jest kompetencja marszałka czy zarządu województwa – przekonywał Krzysztof Dembiński.

– Może w ramach przyznania się do błędu wywiesić teraz baner z zaległymi życzeniami powodzenia dla prezydenta Andrzeja Dudy? – proponował Adam Bogrycewicz.

– Skoro stworzono taki precedens, to rozumiem, że jeżeli my teraz zgłosimy wniosek o uhonorowanie kogoś w ten sposób, zostanie to uwzględnione? – pytała Zofia Itman.

Innego zdania byli radni KO, którzy gratulowali marszałkowi pomysłu.

– Dla mnie to symbol zwycięstwa demokracji i mam nadzieję, że w Polsce też będziemy to świętować – oceniła Ewa Panowicz.

– Skoro nasz rząd nie potrafi pogratulować wyboru prezydentowi USA, dobrze, że marszałek to robi – argumentował Przemysław Ajchler, a Tatiana Sokołowska mówiła o wcześniejszym „zawłaszczaniu przez PiS narracji” w sprawie stosunków z Amerykanami.

– Jestem dumny, że taki baner zawisł na tym budynku – wyznał Henryk Szymański, a Henryk Szopiński zwrócił uwagę na efekt promocyjny wydarzenia.

Podsumowując dyskusję, Marek Woźniak przywołał związki naszego regionu z USA, zarówno historyczne (np. w okresie Powstania Wielkopolskiego), jak i współczesne (choćby obecność wojsk amerykańskich w Poznaniu i w Powidzu). – Jestem zdziwiony i zdegustowany atakami na mnie, choćby w mediach publicznych. Nie było to żadne przekroczenie kompetencji, lecz po prostu wyrażenie sympatii dla prezydenta Bidena – przekonywał marszałek. ABO

BIEŻĄCE WYDANIE

Kwiecień 2024