Co wynika z tej agresji?

Zdalne obrady wielkopolskiego sejmiku

Radni przyznają pieniądze na pomoc dla Ukraińców, dyskutują i apelują…

Marcowa, przeprowadzona w trybie zdalnym, sesja była ponownie okazją do wyrażenia przez sejmik solidarności z broniącą się przed rosyjską agresją Ukrainą i podjęcia kwestii wsparcia dla uchodźców, a także konsekwencji wynikających dla naszego kraju z obecnej sytuacji.

Radni zgodzili się na propozycję zarządu województwa, by przeznaczyć 360 tys. zł z rezerwy kryzysowej na pomoc uchodźcom z Ukrainy. W tym celu zgodnie przegłosowano odpowiednie zmiany w regionalnym budżecie.

Na co zostaną wydane te pieniądze?

Zaplanowano kupno (za 130 tys. zł) 300 łóżek polowych dla uchodźców zakwaterowanych czasowo w Wielkopolsce. Kolejne 100 tys. zł samorząd wyda na artykuły spożywcze oraz tłumaczenia i opiekę medyczną dla Ukraińców na trasie przejazdu naszymi pociągami z Przemyśla do Krakowa, Wrocławia czy Poznania. Koleje Wielkopolskie otrzymają też 4 specjalne zestawy medyczne (warte 30 tys. zł), z których każdy składa się z plecaka ratowniczego, torby z butlą do tlenoterapii oraz torby z opatrunkami. Ponadto 100 tys. zł trafi do Międzynarodowych Targów Poznańskich, także na nabycie żywności dla uchodźców.

Co do naprawy

Sejmik przyjął też stanowisko, w którym – w obliczu zagrożenia ze strony Rosji i rozmiarów kryzysu uchodźczego – apeluje do władz państwowych o współdziałanie „w celu odbudowy pozycji Polski w UE, przywrócenia praworządności w kraju i uzyskania pełnego wsparcia finansowego z funduszy europejskich”, a także wyraża uznanie dla wszystkich, którzy zaangażowali się w pomoc uchodźcom.

W uchwale – która została przekazana m.in. prezydentowi, premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu – mowa o potrzebie „przywrócenia powagi Trybunałowi Konstytucyjnemu, uwiarygodnienia Krajowej Rady Sądownictwa i zlikwidowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego”, a także „zaprzestania przez media publiczne agresywnej propagandy”.

Stanowisko przygotował klub PO, którego przedstawiciele odrzucili wcześniejszy projekt klubu PiS, skupiający się głównie na podziękowaniach ludziom i instytucjom (w tym rządowi) za pomoc uchodźcom i na apelu o współdziałanie w tej kwestii.

Współpraca czy pudrowanie?

Głosowania w tej materii poprzedziła długa, momentami burzliwa dyskusja.

– Państwa stanowisko jest trochę nijakie, to taki wyraz samouwielbienia w zakresie pomocy udzielanej Ukraińcom. A chodzi bardziej o to, co będzie się działo dalej i my wskazujemy konkrety. Do długofalowych działań potrzebna jest pomoc ze strony UE, a na przeszkodzie w odblokowaniu eurofunduszy stoi m.in. brak wycofania się ze zmian dotyczących Sądu Najwyższego – tłumaczył szef klubu PO Henryk Szopiński.

– Chcecie pudrować rzeczywistość i przedstawiać Polskę jako kraj, gdzie wszyscy się jednoczymy na rzecz pomocy uchodźcom i zapominamy, że wiele rzeczy jest tu źle prowadzonych. My wskazujemy, co trzeba naprawić, by wspólnie przeciwdziałać realnym zagrożeniom, przed jakimi stoimy – dodawał marszałek Marek Woźniak.

– Niepokoi niechęć PiS do zapisów stanowiska o potrzebie odbudowania pozycji Polski w Unii Europejskiej, bo ta wojna pokazała, jak ważna jest nasza silna obecność w UE i w NATO – mówiła Tatiana Sokołowska (PO).

– Nasza propozycja to podkreślenie woli współpracy na rzecz pomocy uchodźcom w Wielkopolsce oraz podziękowanie dla wszystkich, którzy uczestniczą w działaniach związanych z kryzysem uchodźczym – odpierał zarzuty szef klubu PiS Zbigniew Czerwiński. – Wspólne zagłosowanie nad naszym projektem będzie wyrazem tego, że w sytuacji kryzysowej jesteśmy w stanie działać zgodnie i wspólnie.

– To fałszywie wyciągnięta ręka i hipokryzja, że mamy coś robić wspólnie, gdy ma to polegać na tym, że należy przyjąć bez żadnych poprawek projekt zgłoszony przez PiS – odpowiadał Filip Kaczmarek (PO).

Smoleńsk i Nord Stream

Radni PO podkreślali w swoich wypowiedziach, że dotychczasowa pomoc uchodźcom w regionie opiera się głównie na działaniach wolontariuszy i zwykłych ludzi, a brakuje sprawnego systemu państwowego. Z kolei przedstawiciele PiS bronili działań rządu, wskazując np. na podjęte inicjatywy dotyczące zbiorowych miejsc noclegowych czy transportu Ukraińców.

Pod koniec dyskusji padały argumenty odbiegające bezpośrednio od kwestii Ukrainy. Adam Bogrycewicz z PiS mówił o… Ewie Kopacz w moskiewskim prosektorium i Donaldzie Tusku z Władimirem Putinem na sopockim molo; Marek Woźniak (PO) przypominał o sojuszu PiS z promoskiewskimi politykami Marine Le Pen, Matteo Salvinim i Victorem Orbanem; Zbigniew Czerwiński wypominał EPL (do której należy PO) brak sprzeciwu przez lata wobec gazociągu Nord Stream.

Ostatecznie, po wcześniejszym odrzuceniu projektu autorstwa PiS, za stanowiskiem sejmiku w wersji proponowanej przez PO zagłosowało 24 radnych, 9 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. ABO

BIEŻĄCE WYDANIE

Kwiecień 2024