Małgorzata Stryjska
Na ulicy mnie rozpoznają
>> Zdanie „radny to brzmi dumnie”… uzupełniłabym o „zaszczytnie i odpowiedzialnie”. Jest to funkcja sprawowana z wyboru społecznego, dlatego przynosi zaszczyt i niesie z sobą dużą odpowiedzialność.
>> Fakt, że Wielkopolanie nie znają radnych sejmiku… Ludzie na ulicy rozpoznają mnie i często nawiązują rozmowę, a gdy są w potrzebie, zwracają się o pomoc w rozwiązywaniu ich problemów. Uważam, że dotyczy to wszystkich radnych.
>> Podczas sesji sejmiku najczęściej siedzę obok… wiceprzewodniczącego Jerzego Kado, przy mównicy i dlatego… jako pierwsza słyszę wypowiedzi radnych i marszałków.
>> Podczas sesji najbardziej lubię słuchać… interpelacji radnych i odpowiedzi na nie członków zarządu.
>> Nie wyobrażam sobie samorządu województwa bez… radnych i pracy w komisjach sejmikowych.
>> Gdybym była marszałkiem… starałabym się godnie i rzetelnie sprawować tę funkcję, aby nie zawieść Wielkopolan.
>> Ostatni raz jechałam regionalną koleją… dwa miesiące temu, nowym „elfem” do Zbąszynka. Wagon był czysty i wygodny. Mile wspominam tę podróż. Bardzo lubię jeździć kolejami.
>> W szkole wołali na mnie… po imieniu.
>> Jako dziecko marzyłam o… podróżach.
>> W przeszłości myślałam, że zostanę… lekarzem. Ten zawód wybrałam sobie, kiedy byłam w wieku przedszkolnym. Dzięki pracy udało mi się spełnić moje marzenie.
>> Ostatnio najbardziej „rozbawiła” mnie… ustawa „śmieciowa”. Nikt nic nie wie, nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.
>> Do szewskiej pasji doprowadza mnie… brak pieniędzy na leczenie wszystkich potrzebujących chorych.
>> Dla poprawy nastroju… idę do filharmonii, teatru lub opery.
>> Małgorzata Stryjska
>> ur. 3 sierpnia 1953 r., Poznań
>> lekarz
>> wybrana z listy PiS w okręgu nr 1
>> 22 493 głosy