Król wychowany w Lesznie
Historia monarchy o wielkopolskich korzeniach, który dwukrotnie zasiadał na polskim tronie i dwukrotnie musiał go opuścić.
W dziejach Polski bardzo często występowały zjawiska i pojawiały się postacie przez kolejne pokolenia oceniane za pomocą stereotypów. Z pewnością dotyczy to także czasów saskich, które znamy przede wszystkim z dwóch powiedzeń: „Za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa” oraz „Od Sasa do Lasa”. Pierwsze z nich sławi swobodę i dobrobyt – zwłaszcza panów braci, drugie – podkreśla realia polityczne owych czasów, gdy trwała walka o tron polski między obydwoma Wettynami (Augustem II, a potem Augustem III ) i Stanisławem Leszczyńskim.
Czy stereotyp ten odpowiada rzeczywistości? I tak, i nie. Z jednej strony bowiem faktycznie Polskę trapił coraz bardziej archaiczny system demokracji szlacheckiej, którego wynaturzeniem było liberum veto, a także zgubne hasło głoszące, że Polska nierządem stoi – a więc im kraj słabszy, tym mniejsze zainteresowanie będzie budził ze strony agresywnych sąsiadów. Gdy oni umacniali władzę absolutną, rozwijali armię i przemysł, Rzeczpospolita swą siłę widziała… w słabości. Z drugiej strony jednak trzeba stwierdzić, że w czasie „nocy saskiej” i wczesnego okresu stanisławowskiego, mimo ingerencji ze strony mocarstw ościennych, mimo statusu „karczmy zajezdnej”, lata 1721-1768, dzielące zakończenie wojny północnej i zawiązanie konfederacji barskiej, były okresem całkiem pomyślnym dla kraju.
Duch tolerancji
Stanisław Leszczyński urodził się 23 października 1677 roku we Lwowie, był jedynym synem wojewody poznańskiego Rafała Leszczyńskiego i Anny z Jabłonkowskich. Wychowywał się w Lesznie, w rodzinie znanej z tolerancyjnych przekonań, w atmosferze sprzyjającej innowiercom, którzy już od dawna właśnie tam znaleźli swoją ostoję – co prawda mocno nadszarpniętą wydarzeniami „potopu” szwedzkiego. W sumie siedemnastowieczne Leszno było ośrodkiem myśli postępowej, reformatorskiej, uwzględniającej doświadczenia innych krajów i różnych myślicieli. Nic więc dziwnego, że w takim środowisku wyrósł król intelektualista.
Młody Stanisław, wykształcony w protestanckim gimnazjum akademickim w Lesznie, znał dobrze łacinę, języki włoski, niemiecki i francuski, odbył też podróż po Austrii, Włoszech, Francji, Holandii i Niemczech. W 1698 roku poślubił Katarzynę Opalińską, co dało mu silne oparcie materialne w majątku – posagu żony. Stopniowo awansował: w 1697 roku został podczaszym koronnym, a w 1699 – wojewodą poznańskim.
Szwedzki protektor
Początkowo, wzorem ojca, Stanisław Leszczyński był zwolennikiem Augusta II Wettyna. Jednak w 1703 roku stanął na czele wielkopolskiej opozycji antysaskiej, stał się jednym z najaktywniejszych przeciwników Augusta II i zwolennikiem osadzenia na tronie jednego z synów Jana III Sobieskiego. Rok później, jako przedstawiciel konfederacji wielkopolskiej, zaczął pertraktować z królem szwedzkim Karolem XII – ale niespodziewanie monarcha szwedzki wystąpił z propozycją osadzenia Stanisława Leszczyńskiego na tronie polskim.
W dniu 12 lipca 1704 roku we wsi Wola pod Warszawą, w gronie niewielkiej liczby senatorów i szlachty, pod osłoną oddziałów szwedzkich, Stanisław Leszczyński został obwołany królem Polski, a 4 października następnego roku – koronowany w warszawskiej kolegiacie św. Jana. Równocześnie nowy monarcha stał się całkowicie zależny od Karola XII. Sytuacja ta uwikłała Rzeczpospolitą w konflikt między królem szwedzkim i Saksonią. Wkrótce August II, po zawarciu pokoju w Altranstädt (1706) zrzekł się korony polskiej.
Na pewno był Leszczyński postacią tragiczną, o burzliwym życiorysie, bardziej intelektualistą niż żołnierzem
Niestety, Leszczyńskiemu, uwikłanemu w konflikt między Karolem XII, Augustem II, a wkrótce też carem Piotrem I, nie udało się objąć zasięgiem swej władzy całego kraju. To wtedy pojawiło się przysłowie: „Jeden od Sasa, drugi od Lasa”. Kiedy 8 lipca 1709 roku Szwedzi ponieśli klęskę w bitwie pod Połtawą, dni Leszczyńskiego w Polsce były policzone. Schronił się w Szczecinie, a potem w Szwecji. W 1712 roku zrzekł się korony polskiej, co jednak nie spotkało się z uznaniem Karola XII; w rezultacie dwa lata później osiadł w księstwie Dwóch Mostów w Nadrenii. Po śmierci króla szwedzkiego (1718) Leszczyński przeniósł się do Alzacji. Wtedy to, w 1725 roku jego córka Maria wyszła za mąż za króla Francji Ludwika XV, a Stanisław, już jako teść panującego monarchy, osiadł w zamku Chambord.
Drugie podejście
W 1733 roku zmarł August II Mocny i Stanisław Leszczyński postanowił znów sięgnąć po koronę polską. W przebraniu kupca ruszył do kraju i ukrył się we francuskiej ambasadzie w Warszawie. W odróżnieniu od sytuacji sprzed lat, gdy przez ogół szlachty był odbierany jako marionetka nielubianego króla szwedzkiego, tym razem spotkał się z powszechnym aplauzem i 12 września 1733 roku podczas elekcji ponownie został obwołany królem. Ale tym razem przeciwnicy zewnętrzni zareagowali natychmiast. Doszło do interwencji zbrojnej ze strony Rosji i elekcji Augusta III. Leszczyński, pozbawiony oparcia i pomocy ze strony Francji, schronił się w Gdańsku, a stamtąd w 1734 roku w chłopskim przebraniu przedostał się do Królewca, gdzie początkowo liczył jeszcze na skuteczność opozycji przeciwko Augustowi (konfederacja dzikowska). Ostatecznie jednak 27 stycznia 1736 roku ponownie abdykował i osiadł na stałe w otrzymanych od zięcia dożywotnio księstwach Lotaryngii i Baru.
Król wygnaniec początkowo przyjęty był przez nowych poddanych nieufnie i z rezerwą. Ostatecznie jednak zyskał sobie ich sympatię (ta opinia panuje tam do dziś), zajął się sprawami kulturalnymi i budowlanymi – zwłaszcza w Nancy, a jego dwór w Luneville wkrótce stał się jednym z najważniejszych w Europie ośrodków intelektualnych. Był to również czas wielkiej aktywności pisarskiej Leszczyńskiego.
Rewolucyjny program
W 1749 roku opublikował swój traktat polityczny „Głos wolny wolność ubezpieczający”, w którym postulował m.in. ograniczenie liberum veto, zarezerwowanie tronu polskiego dla osób polskiej narodowości, reformę spraw skarbowych, wojska, a także objęcia chłopów opieką państwa. Był to program wyraźnie nawiązujący do myśli oświeceniowej, w polskich realiach wręcz rewolucyjny.
Poza tym Leszczyński zajmował się analizami filozoficznymi i religijnymi, był niezłym malarzem i rysownikiem. Równocześnie jednak trzeba dodać, że nieobce mu były uciechy dnia codziennego. Stanisław Leszczyński miał opinię sybaryty i wygodnisia, a także wielkiego miłośnika płci pięknej. Inny jego nałóg – palenie tytoniu – z czasem doprowadził do dramatu, gdyż 5 lutego 1766 roku prawie 90-letni monarcha został śmiertelnie poparzony płomieniem z kominka podczas odkładania fajki, w wyniku zapalenia odzieży. Zmarł 23 lutego, spoczął w wybudowanym przez siebie kościele Notre-Dame-de-Bon-Secours (Matki Boskiej Miłosiernej) w Nancy. W czasie rewolucji francuskiej grobowiec został otwarty i zbezczeszczony, ale zebrane szczątki Leszczyńskiego udało się zebrać i przewieźć do Polski; spoczywają dziś w podziemiach katedry wawelskiej. W Lotaryngii Stanisław Leszczyński do dziś wspominany jest z sympatią.
Na pewno był Leszczyński postacią tragiczną, o burzliwym życiorysie, bardziej intelektualistą niż żołnierzem – mimo częstego przedstawiania go zgodnie z ówczesną modą, w zbroi, różnie też jest oceniany przez badaczy przeszłości. Chyba nie był typem energicznego, mądrego Sarmaty jak na portrecie Jana Matejki, ale reprezentował wszystkie cechy ludzi „na świeczniku” z ówczesnej elity władzy. Przede wszystkim jednak miał zadatki na władcę rozsądnego, skłonnego ku reformom, lecz zależnego od obcych monarchów (innej możliwości wtedy w Polsce nie było), wszakże dążącego do usamodzielnienia Polski. W ówczesnych realiach politycznych był to jednak program niemożliwy do zrealizowania.
Autor: MAREK REZLER