Marszałek apeluje
Do 22 lutego odbywają się ogłoszone przez rząd konsultacje Umowy Partnerstwa – kluczowego dokumentu opisującego zasady wydatkowania w Polsce pieniędzy z nowego unijnego budżetu. Rząd zadeklarował, że w nowym unijnym budżecie na lata 2021-2027 przekaże do dyspozycji samorządom województw, podobnie jak poprzednie rządy, 40 proc. otrzymanych funduszy na politykę spójności, czyli na rozwój. Tych pieniędzy jest mniej niż w latach 2014-20 o około 10 proc., ale nadal to pokaźna kwota 28,4 mld euro.
Jak rząd chce ją podzielić, zapowiedziano podczas oficjalnych konsultacji Umowy Partnerstwa, które dla Wielkopolski odbyły się online 28 stycznia. Gospodarz spotkania – minister finansów, funduszy i polityki regionalnej pogratulował wielkopolskiemu samorządowi bardzo dobrych
wyników w realizacji unijnego programu regionalnego i podkreślił, że Wielkopolska jest jednym z trzech najlepiej rozwijających się obszarów w Polsce, po metropolii warszawskiej i woj. dolnośląskim.
Wielkopolska w 2018 roku osiągnęła średni poziom dochodu na mieszkańca przekraczający wartość 75 proc. średniej w Unii Europejskiej i weszła do grona lepiej rozwiniętych unijnych regionów. Skutkiem tego awansu rozwojowego jest jednak niższy niż dotychczas poziom unijnego wsparcia.
Podczas konsultacji przedstawiono tabelę wstępnego podziału unijnych funduszy dla wszystkich województw, w której, jak można się było spodziewać, najmniej otrzymały województwa wielkopolskie i dolnośląskie, ale zaprezentowane kwoty były szokująco niskie. Wielkopolska otrzymała tylko 1,07 mld euro, Dolny Śląsk jeszcze mniej.
Zapowiedziano jednak, że czeka odłożona na później kwota 7,1 mld euro, którą rząd udostępni województwom po negocjacjach tzw. kontraktu programowego, w którym znajdą się główne inwestycje i planowane projekty. Bardzo liczymy na te pieniądze, ponieważ Wielkopolska pomimo niewątpliwego sukcesu rozwojowego ma jeszcze bardzo wiele problemów do rozwiązania. W naszym regionie istnieją duże wewnętrzne dysproporcje, które wymagają prorozwojowych interwencji. Lista niezbędnych inwestycji jest bardzo długa, ich łączny koszt przekracza kwotę 10 mld euro! Towarzyszy nam jednak obawa, czy wspomniany podział sztucznie utworzonej rezerwy nie stanie się przedmiotem politycznej gry.
Wzywam więc wielkopolskich parlamentarzystów, przedstawicieli samorządów i organizacji pozarządowych, organizacje skupiające przedsiębiorców i wszystkich, którym los Wielkopolski nie jest obojętny, aby zdecydowanie wsparli żądania samorządu województwa wielkopolskiego o godziwy udział w dzielonej do dyspozycji województw kwocie unijnych funduszy!
Autor: MAREK WOŹNIAK